aktualności

najnowsze informacje

Crystal Cruises – powrót w wielkim (i pięknym) stylu

19.08.2024

Jeszcze niedawno cały świat rejsowy żył doniesieniami o bankructwie Crystal Cruises. Skutki pandemii okazały się dotkliwe i w 2022 roku armator ogłosił upadłość. Jeszcze w tym samym roku dostaliśmy informację, że upadłą linię odkupili: były właściciel Silversea oraz właściciel Abercrombie & Kent. Wszyscy zastanawiali się, czy statki Crystal Symphony (zwodowany w 1995 roku) i Crystal Serenity (zwodowany w 2002 roku) będą w stanie konkurować z innymi armatorami deluxe, takimi jak Silversea czy Regent. 

Byliśmy bardzo podekscytowani na wieść, że statek Crystal Symphony wpłynie do gdańskiego portu. Od razu odpowiedzieliśmy na zaproszenie armatora i zaczęliśmy odliczanie do ponownego spotkania z Crystal - Exceptional at Sea – nowa nazwa, nowa wizja, nie mogliśmy się doczekać!  

Po wejściu na pokład, nasz wzrok od razu zawiesił się na fontannie spływającej prosto z sufitu. Na której brzegu zobaczyliśmy rzeźbę pary baletowej, która zastygła w złotym uniesieniu tańca. Przyznam, że większość z nas od razu poczuła wspaniały klimat tego statku, szum wody, cicho grająca muzyka, gustowne wnętrze oraz detale, które sprawiły, że od razu poczuliśmy, że… Crystal, który znamy, powrócił! 

Crystal Symphony zabiera na swój pokład 606 gości, załogi jest niemal tyle samo. Podczas renowacji, w 2023 roku, armator zdecydował się zapewnić swoim pasażerom największy komfort – zmniejszył liczbę kabin tworząc bardziej przestronne apartamenty, jednocześnie utrzymując rozległe przestrzenie wspólne statku. Nas zachwyciły przestronne wnętrza Aquamarine Veranda Suite czy Sapphire Veranda Suite, który ma oddzielną sypialnię. Wszystkie rodzaje kabin mają obsługę lokaja, dostęp do darmowego Wi-Fi, w pełni zaopatrzony mini bar – to wszystko sprawia, że Goście Crystala mogą beztrosko oddać się przyjemności podróżowania.

Na pokładzie znajdziemy osiem lokali gastronomicznych, siłownię i spa, klimatycznie saloniki, bibliotekę, klub nocny, kino, zewnętrzny basen z wieloma miejscami do relaksu. Wszystkie te miejsca wyróżniają się klimatycznym wystrojem z dbałością o detale. Na pokładzie z basenem znaleźliśmy charakterystyczny symbol Crystal Cruises – rzeźbę koników morskich, która wydawała się doglądać swoich Gości.

Po krótkim zwiedzaniu zostaliśmy zaproszeni na lunch, a do wyboru mieliśmy wiele dań serwowanych w formie bufetu. Głupio się przyznać… ale z największym smakiem zjedliśmy fioletowe ziemniaki! Skosztowaliśmy też wyjątkowych krewetek, a mini porcje deserów były idealnym zakończeniem małej uczty. W menu znalazła się również polska zupa gulaszowa, co było małym nawiązaniem do destynacji, w której akurat zatrzymał się statek. Takie akcenty lubimy! 

Z radością przyjęliśmy też informację, że Crystal ma w przygotowaniu dwa nowe statki oceaniczne oraz dwa statki ekspedycyjne. Jesteśmy przekonani, że nowe jednostki będą wspaniałym dopełnieniem (małej na razie) floty armatora. 

Condé Nast Traveller o „odrodzeniu” Crystal Cruises mówi: „Crystal powraca w całej swej okazałości. I nawet jeśli nie będą opisywać siebie jako luksusowych, to ich Goście z pewnością będą” – chyba nie możemy lepiej podsumować naszej wizyty!  

Autor: Anna Kowalewska


Czynne w godzinach
9.00-17.00 PON-PT
Formularz Kontaktowy
Napisz do nas!